Kiedy miłość kwitnie..cała reszta to...
Komentarze: 4
Długo mnie nie było i w sumie nie działo się nic szczególnego-no może oprócz hardcore'u u komornika-który nie zapałał do mnie sympatią dzięki swoim pracownikom,którzy dzień przed rozmową z komornikiem prowadzącym(szefem) potraktowali mnie jak barachło i odwdzięczyłam sie tym samym(wiem ze powinnam sie w pore umieć zamknąć,ale nie umiem).Wychodzę z załozenia że jeśli ktoś świadczy usługi w jakimś zakresie to powinien umieć sie zachowac szczególnie w stosunku do petenta,ale nie udało się im-i jak później sie okazało to mnie nie wyszło-komornik dowalił mi raty po 500zł msc...3dni po starciu byłam roztrzesiona.Nie mogłam do siebie dojśc przez ten brak kompetencji i chamstwa,ale dziś mam luz.Doszłam do wniosku ze jak musze to dam rade,stanę nawet na rzęsach a oni nieh się cmokną:)
Po swietach zaczynam szukanie pracy,dowiedziałam sie jak sprawa ma sie ze żłobkami,nie ma tragedii,Kruszynke zapisze do prywatnego-będa dofinansowania:) Boli serce,ale będzie łatwiej:)
Diabeł ostatnio jest jakiś inny,przystępniejszy,bardziej mnie wspiera-może zauważył że już jestem na skraju wyczerpania-jego spokój i troska pomagają mi.Czuje że jakos damy rade ze wszystkim.
W pn składam na dodatek mieszkaniowy i rodzinne-Diabłowy szef musi tylko wypełnić papier i zaniose.Przyszło powiadomienie z prądowni-dali mi jeszcze 2 tyg-uzbieram do tego czasu.
Zauwazyłam ze musze zacząć wszystko zapisywac,zapominam o wielu rzeczach,wpadłam na pomysł kalendarzo-notatnika może bedzie mi łatwiej-za dużo na jedną głowe wszystkiego:)
Kurde, Kruszynka jakaś dzis niewyraźna,musze ja obserwowac,zasrana pogoda:(
Zdiabłem dogaduje sie nieźle,pomaga przy dzieciach,wychodze wieczorami do siostry,on robi lekcje z Juniorem,zajmuje sie mamą-troche sie odrywam od domu.Seks codzienny-wspaniały-tylko biodra i uda troche juz bolą(zmęczenie materiału;)
Już połowa grudnia-czas najwyższy na porzadki swiateczne.Juz nie moge sie doczekac gotowania:) Choinki i kupowania prezentów:)
Samopoczucie wzrosło,jest nadzieja.Jestem mniej znerwicowana-moze to przez ten seks:)
Moze jest i bedzie jakis czas trudno ,ale po kazdej burzy wychodzi Słońce:):):):)
Dobrze ze masz wsparcie faceta. Dacie rade :) Corcia tez. W zlobku z innymi dziecmi bedzie jej dobrze.
Już gorzej być nie moze wiec moze byc tylko lepiej:) A samo sie nie zrobi-na cud nie bede czekac:)
Dobrze ze Diabel Cie wspiera. Seks zawsze poprawia humor. Endorfiny ;) orgazm jest najlepszy na kazdy stres. Kazdy kryzys kiedys mija.
Wazne ze zaczynasz cos robic. Teraz bedzie z gorki! :)
Dodaj komentarz